Zaiste śmiała to, lecz zarazem mocno usadowiona w faktach i twardych danych teza. Najlepszym przykładem na udowodnienie jej prawdziwości będzie ruch, który w turystycznym interesie generują klienci rezerwujący pobyt za pośrednictwem internetu. Stron i serwisów, które na to pozwalają jest na tyle dużo, że zapanowanie nad tym wszystkim zwyczajnie wykracza poza ludzkie siły. A dla programu hotelowego takiego jak netfactorowy NFHotel to bułka z masłem.

Więcej kanałów sprzedaży to większe przychody

Moduły rezerwacji do “wklejenia” na rozmaitych stronach w sieci – od własnego www, przez portale turystyczne z ogłoszeniami, aż do mediów społecznościowych – a do tego dochodzą przecież jeszcze serwisy rezerwacyjne w rodzaju booking.com i podobnych. Program hotelowy zadba o to, żeby rezerwacje z różnych źródeł nie nakładały się na siebie poprzez natychmiastowe aktualizowanie dostępności. To podstawowe, aczkolwiek wcale nie jedyne zadanie narzędzia, które fachowo zwykło określać się jako channel managera.

Szybkość i sprawność działania tego elementu w programie to kluczowa sprawa.

I chodzą słuchy, że NFHotel w tym elemencie nie ma sobie równych. Jest zasadnicza różnica pomiędzy zaktualizowaniem extranetu w bookingu w parę sekund, a przesłaniem takich informacji w niespełna minutę.